Hej Kochane!
Niestety ale i mnie dopadło przeziębienie, od niedzieli kicham cały czas i naprawdę mam tego dość :( Myślę że jutro będzie lepiej i uda mi się dodać post z outfitem. A dzisiaj o koronkach...:) Bardzo lubię takie ubrania (po mimo że mam ich w swojej szafie zaledwie 3 albo 4 rzeczy) bo uważam że nadają nam seksapilu i bardziej przykuwają męskie spojrzenia. A Wy macie coś koronkowego w swojej szafie? Ja mykam pod cieplutki kocyk, popijając herbatkę z miodem i cytrynką i nowym numerem "Hot" a Was zostawiam kilkoma koronkowymi cudeńkami :DMiłego popołudnia, buziaczki mua :*:*:*
Witaj! Ja też jestem świeżo upieczoną blogerką, jeżeli chodzi o blog szafiarski i do tego Twoją rówieśniczką :)
OdpowiedzUsuńKoronki także zaczynają mi się coraz bardziej podobać, bo jak napisałaś, są niesamowicie kobiece! Hmm... w swojej szafie mam chyba tylko jedną koronkową rzecz - czarne bolerko :) Chyba będę się musiała rozejrzeć za kolejnymi rzeczami, np. koronkową spódniczką :) Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
koronka jest obłędna :)
OdpowiedzUsuń